RAWIA RAWAG Rawicz vs ODOLANOVIA Odolanów

Podsumowanie

W meczu 10. kolejki IV ligi wielkopolskiej Rawia zremisowała na własnym stadionie z Odolanovią Odolanów 1:1. Była to pierwsza rywalizacja obu klubów w historii.

Mecz lepiej zaczęli goście, którzy już w 5. minucie niespodziewanie objęli prowadzenie. Karola Danka pokonał Paweł Świtała po nieudanej pułapce ofsajdowej naszego bloku defensywnego. Piłkarze Rawii szybko rzucili się do odrabiania strat i już w 15. minucie był remis. Piłkę na połowie gości wywalczył Zaborowski, zgrał do Luki, który uruchomił na lewym skrzydle Borowczyka. Jakub minął w polu karnym obrońcę Odolanowi i z przed linii końcowej zacentrował. Do odpitej piłki doszedł  Ahmed Abdullah i strzałem z 7 metrów pokonał bramkarza gości zdobywając swoją trzecią bramkę w barwach Rawii.

Po dobrej pierwszej połowie byliśmy przekonani, że w drugiej odsłonie zdobędziemy zwycięskiego gola, a okazje ku temu były… W 60′ po kornerze Marcin uderzył piłkę głową i kiedy wszyscy na trybunach widzieli ją w siatce to kapitalna interwencja golkipera gości spowodowała, że futbolówka wyszła na kolejny rzut rożny.

Do niecodziennego wydarzenia doszło w 77 minucie meczu, kiedy to po interwencji naszego masażysty na boisko chciał powrócić Oskar. Ponieważ zrobił to bez zgody sędziego ujrzał żółty kartonik, wrócił za linię boczną i po wrzucie z autu gości ponownie wbiegł na plac gry. Druga żółta kartka spowodowała, że mecz kończyliśmy w ,,10”. Rozstrzygnąć spotkanie na naszą korzyść miał w doliczonym czasie gry  Dominik Mucha. W kontrze przejął piłkę na naszej połowie, obiegł stopera gości i poszedł sam na sam, wpadając po prawej stronie w pole karne, zamiast skopiować wyczyn Grzegorza Laty z meczu o brązowy medal na MŚ w Monachium w 74 r., podjął decyzję o podaniu do wbiegającego Luki. Podanie zostało przecięte i wspaniała okazja, którą sam wypracował została zmarnowana. Z remisu najbardziej zadowolone są zespoły, z którymi rywalizujemy o utrzymanie się w tegorocznych rozgrywkach.